Książka Tolkiena pt. "Hobbit, czyli tam i z porotem" okazała się naszą najciekawszą lekturą. Wielu z nas dosłownie ją "połknęło". Ciekawie też było na lekcjach. Pewnego dnia nasza pani powiedziała, że na podstawie tekstu będziemy przygotowywać domki hobbita. Potrzebne były nam do tego celu stare książki, które znajdowały się na półce w naszej sali. Resztę materiałów musieliśmy przynieść z domu, dlatego zostaliśmy podzielenie na grupy. Nastepnego dnia wykonywalismy swoje prace na dwóch godzinach lekcyjnych.
Takie lekcje zapamiętamy do końca życia!